W dzieciństwie na stoku zatrzymywała ją policja. Dziś liczy na to, że w Pekinie nie będzie w stanie zastopować jej nikt. Aleksandra Król od dawna komunikuje wprost, że chce walczyć o olimpijski medal. – Jedenasta na igrzyskach już byłam, więc miejsca tego pokroju mnie nie interesują – mówi.